rogaty akcent wiosenny

Dla odmiany w tym roku wiosenny klimat w naszym pokoju wprowadził biały jelonek z kwiatową grzywą i różowym ptaszkiem na porożu.

Jelenia zrobiłam z ciasno zgniecionych gazet, połączonych taśmą samoprzylepną. Ze względu na jego wielkość (wraz z rogami ma 80 cm) wykonany jest na stelażu z drutu. Wierzchnia warstwa to kawałki gazet moczone w rozcieńczonym wodą wikolu oraz biała farba akrylowa.(tak samo powstały też te ptaszki oraz kura)
Do kawałka materiału, w kształcie trójkąta usztywnionego cienkim drutem, przymocowałam kwiaty za pomocą pistoletu do kleju na gorąco .Gotową kompozycję kwiatową nałożyłam na szyję jelenia. W ten sposób jelonka będę mogła jeszcze różnie "stylizować" w zależności od okazji :)

 

Jelonka wysyłam na wiosenne wyzwanie do Paper Concept.

                                      Miłego popołudnia :)
 
                                                                                                       Ika

Radosnego Alleluja !

                                    Dziś wpadam na chwilę z życzeniami:
               radości i siły płynącej z istoty świąt wielkanocnych,
               serdecznych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół, 
       uśmiechu i wiosennego optymizmu, aby towarzyszyły Wam
                                           każdego dnia.

                                                                                                   Ika

brzozowy wianek

Wśród brzozowych ścinków przywiezionych z tartaku, a używanych przez nas do rozpalania w piecu, znalazły się małe, ale dość grube kawałki kory brzozowej. Jak tylko je zobaczyłam od razu wiedziałam, że inne będzie ich przeznaczenie.
Wszystkie wyzbierałam co do jednego - nie mogło być inaczej ;) 
Od razu (póki wena mnie nie opuszczała) obkleiłam korą okrągły podkład z tektury tapicerskiej, do tego wiosenno-ogrodowe ozdoby i wianek gotowy.

 

 

 

 W głowie kłębią mi się pomysły na wianki z użyciem brzozowej bazy, szkoda tylko, że doba taka krótka :)

     Pozdrawiam Was cieplutko :)                                                                                                       Ika                                                                       

         

                                                                                                                                             

kura brzozopióra

Odnowiłam kolejną figurkę, którą wykonałam taką samą techniką co ptaszki tutaj.

Sprawiłam jej brzozowe skrzydła i grzebień, odmalowałam ją, a żeby jej smutno nie było powstały jeszcze dwa kurczęta.

 

 Brzoza to drzewo, które uwielbiam. Jej białą korę często wykorzystuje w swoich pracach.

A pozostając w ,,kurzych,, klimatach mam dla Was fajne zdjęcie mojej wszędzietowarzyszącej mi psiny o imieniu Snupi, w towarzystwie kurczątka.

.

 

 Dodam, że w czasie robienia zdjęć nie ucierpiał żaden kurczak. :)

Uśmiechniętego weekendu Wam życzę!

                                                                                                                                                                                                                 Ika

papcie prababci

Czy Wasze dzieci lubią chodzić w papciach?  Moje absolutnie nie.
Dlatego właśnie kochana prababcia Janka, zatroskana o wychłodzone stópki prawnucząt uśtrykowała (tłum. zrobiła na drutach ;) papcie ala baletki. 
Ku mojemu zdziwieniu pomysł się przyjął, dzieciaki zachwycone a i białe skarpetki dłużej jak białe wyglądają. 
Zgłosiłam się więc do babci na kurs robienia na drutach ;) Dorzuciłam jeszcze do nich swoje trzy grosze w postaci skrzydełek (coś jakby Asterix) i kołnierzyk z krawatem.
A takie są tego efekty.

Pierwsze w wersji dla dziewczynki:

A tu w wersji dla chłopców choć właściwie to chyba unisex.

Papcie są wygodne, nie czuć nawet, że są na stopie, praktyczne i wyjątkowo żywotne -można prać do woli.

Zgłaszam je na wyzwanie do Art - Piaskownicy.

Miłego dnia !
U mnie dziś prawdziwa wiosna za oknem! I niech już tak zostanie!
      
                                                                                                                                                         Ika

Jajka na twardo ;)

Muszę przyznać, że moja kochana rodzinka dzielnie znosi ten mój ,,artystyczny,, bałagan, który w jednej chwili potrafi zmienić mieszkanie w pracownię krawiecką tudzież zakład stolarski a gdzieś pod oknem brzozowy zagajnik.
Tym razem zapanował klimat bardziej budowlany.
Fajną minę miał mój mąż, kiedy wniosłam do domu worek cementu a jeszcze lepszą jak mu powiedziałam, że z tego cementu to jajka będą :) 

 Jajka ułożyłam na mchu w białej doniczce i do tego trochę wiosennych akcentów.

Bardzo polubiłam szarości (byle nie te zza okna).

 

Jeśli chodzi o cement to na pewno na jajkach się nie skończy, fajne rzeczy można z niego wyczarować.

Pozdrawiam Was cieplutko :)

                                                                                                                                                                 Ika

,,A,, jak...

Dzisiaj będzie literowo w wersji guzikowej.
Litera A w ramce i serducho powstały dla Ani (marcowej jubilatki), młodziutkiej i bardzo kreatywnej osóbki, która ciągle coś wycina, szyje, kroi, maluje, klei i składa.
Prezent okazał się trafiony w dziesiątkę i  zdobi już nowo urządzony pokój Ani.

Muszę jeszcze wspomnieć, że ,,A,, powstało dzięki uprzejmości kochanej mojej Mamy - krawcowej, właścicielki niezmiernie bogatej kolekcji przydasi. :)

Dobrego tygodnia Wam życzę :)
                                                                                                      Ika 

ptasie plotki i bazie kotki...

Myślę, że pora najwyższa na wielkanocne akcenty w dekoracjach naszych domów.
Białym ptaszkom, o których pisałam tutaj,
znalazłam miejsce w brzozowym wianku na miękkich baziach.

 

Wianek zgłaszam na wiosenne wyzwanie do Fifi Rifi



Mam jeszcze dla Was żółte, delikatne piękności, na które trafiliśmy na dzisiejszym spacerze. Uwielbiam te pierwsze, nieśmiałe zwiastuny wiosny - czysta radość dla oka i ducha.

Pozdrowienia dla Was :)

                                                                                                                                                          Ika

krokusowe kielichy

Piękne krokusy, często otulone jeszcze śniegiem, cieszą oczy już  wczesną wiosną. U mnie dzisiaj, w wersji krepinowej, zajęły miejsce w pomarańczowej zawieszce, ozdobionej koronką.

Do powstania tej dekoracji zainspirowało mnie wyzwanie kolorystyczne w Art Piaskownicy. Pomarańczowy, żółty, fioletowy- bardzo spodobało mi się kontrastowe zestawienie tych barw.
Pracę zgłaszam do wyzwania.

 

 

 

Nie wiem czy to przez tę szaro-burą pogodę albo też mój aparat szwankuje (a może i moja niewielka wiedza w dziedzinie fotografii), ale jakieś mało fioletowe wyszły mi te krokusy na zdjęciach.

 Próbowałam na różne sposoby ale inaczej być nie chciało :(

                                                        Pozdrawiam Was cieplutko :)                                                                                                                                                        Ika