Sprawiłam jej brzozowe skrzydła i grzebień, odmalowałam ją, a żeby jej smutno nie było powstały jeszcze dwa kurczęta.
Brzoza to drzewo, które uwielbiam. Jej białą korę często wykorzystuje w swoich pracach.
A pozostając w ,,kurzych,, klimatach mam dla Was fajne zdjęcie mojej wszędzietowarzyszącej mi psiny o imieniu Snupi, w towarzystwie kurczątka.
.
Dodam, że w czasie robienia zdjęć nie ucierpiał żaden kurczak. :)
Uśmiechniętego weekendu Wam życzę!
Ika
Kura świetna jest, wszystko mi w niej pasuje i te brzozowe dodatki i kurczątka, super. Piękna aranżacja. Psina przesympatyczna. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAle bajerancka kurka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa. Motywują do działania :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń