sobota, 19 marca 2016

kura brzozopióra

Odnowiłam kolejną figurkę, którą wykonałam taką samą techniką co ptaszki tutaj.

Sprawiłam jej brzozowe skrzydła i grzebień, odmalowałam ją, a żeby jej smutno nie było powstały jeszcze dwa kurczęta.




 Brzoza to drzewo, które uwielbiam. Jej białą korę często wykorzystuje w swoich pracach.






A pozostając w ,,kurzych,, klimatach mam dla Was fajne zdjęcie mojej wszędzietowarzyszącej mi psiny o imieniu Snupi, w towarzystwie kurczątka.


.


 Dodam, że w czasie robienia zdjęć nie ucierpiał żaden kurczak. :)

Uśmiechniętego weekendu Wam życzę!
                                                                                                                                                                                                                 Ika

3 komentarze:

  1. Kura świetna jest, wszystko mi w niej pasuje i te brzozowe dodatki i kurczątka, super. Piękna aranżacja. Psina przesympatyczna. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bajerancka kurka! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam za miłe słowa. Motywują do działania :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde miłe słowo :)